wtorek, 24 maja 2016

''SIMON ORAZ INNI HOMO SAPIENS'' BECKY ALBERTALLI - RECENZA



''Ludzie rzeczywiście są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach. Może to i dobrze, bo dzięki temu nie przestajemy siebie zaskakiwać.''



Simon Spier to zwyczajny szesnastoletni uczeń szkoły średniej, otoczony gronem bliskich mu przyjaciół i kochającej rodziny. Jednak w momencie, gdy jego konto mailowe trafia w niepowołane ręce, a tajemnica o jego homoseksualizmie może wyjść na jaw przed całą szkołą, Simon zmienia zdanie co do tego, że dramaty mają miejsce jedynie na scenie teatralnej. Kiedy staje się ofiarą szantażu, najgorszy okazuje się fakt, że przez ujawnienie informacji skrywanych w jego korespondencji, pokrzywdzony zostanie również Blue, chłopak, z którym Simon od kilku miesięcy wymienia maile nie znając jego tożsamości.
Simon staje przed nie lada wyzwaniem. Niechętny do jakichkolwiek zmian, zostaje zmuszony do wywrócenia swojego spokojnego dotychczas życia do góry nogami, albo szantażysta zrobi to za niego.
Życie jednak samo zaczyna się komplikować, wśród przyjaciół Simona rodzą się konflikty, jego korespondencja z cudownym chłopakiem z dnia na dzień robi się coraz gorętsza, a nasz bohater musi znaleźć najlepsze wyjście z sytuacji w której się znajduje, unikając przy tym kompromitacji i nie zrażając do siebie przyjaciół.

Muszę się wam przyznać, że nigdy z własnej woli nie kupiłabym tej książki i nie pomyślałabym nawet, że ją przeczytam. Pewnie gdyby nie Epikbox, to nawet nie miałabym dziś nawet pojęcia, że w czerwcu będzie ona miała swoją premierę w Polsce. Pewnie któregoś dnia, znalazłabym się zupełnie przypadkiem w jakiejś księgarni i zobaczyła ją stojącą na półce. Przeczytałabym opis z tyłu i pomyślała, że to chyba nie dla mnie, odłożyła z powrotem na miejsce i wyszła ze stosikiem innych książek.
Jednak kilka dni temu, przywędrowała ona do mnie razem z tym magicznym książkowym pudełkiem i wiecie co? Jestem zachwycona! Naprawdę nie przesadzam, ta książka jest tak urocza i zabawna, że mimo przeczytania jej chwilę temu, już mam ochotę zrobić to po raz kolejny. Ogromnie się cieszę, że tak bardzo się co do niej pomyliłam.

To nie jest kolejna książka, z pokrzywdzonym przez los bohaterem, samotnym na świecie i borykającym się z okropnymi problemami. Simon wiedzie normalne, spokojne życie. Mamy tutaj do czynienia, ze sporą ilością postaci i wierzcie mi na słowo, ale po raz pierwszy od bardzo dawna spotykam się z książką, w której uwielbiam każdą postać bez wyjątku. Nawet przysłowiowy ''czarny charakter'' jest skonstruowany tak, że nie możemy go tak całkowicie znienawidzić.
Simona nie sposób nie pokochać od pierwszych stron. Jest tak zabawny i prawdziwy, że automatycznie wylądowała na mojej liście ulubionych książkowych bohaterów. W trakcie czytania kolejnych rozdziałów, obserwujemy jak jego uczucie do Blue rośnie, a tym samym sprawia to, że i my powoli się w nim zakochujemy.

Becky Albertalli stworzyła wspaniałą opowieść o dojrzewaniu, pierwszej miłości i wychodzeniu z szafy, bez przerysowywania. Czytając jej książkę, mamy wrażenie, że wszystko co dzieje się na kartkach, mogłoby równie dobrze wydarzyć się gdzieś obok nas. To właśnie czyni tę książkę tak wyjątkową i sprawia, że chętnie będziemy wracać do tej lekkiej historii nie raz.


''Blue mówił o oceanie oddzielającym ludzi. I że w tym wszystkim chodzi o to, by znaleźć brzeg, do którego warto będzie dopłynąć.''



8/10



Książka znaleziona w Epikboxie.


4 komentarze:

  1. Ja też wcześniej nie słyszałam o tej książce. Opis jest ciekawy, ale chyba nie na tyle, żeby jakoś bardziej się nią zainteresować. Gdyby nie ty, też przeszlabym obok niej obojętnie. Jednak po twojej recenzji myślę, że dam jej szansę. Jeśli spotkam ją w bibliotece, to ją wypożyczę, bo na zakup chyba się nie zdecyduję.
    Masz świetnego bloga, a piszesz jeszcze lepiej. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    ksiazkoweperelki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem nieco sceptycznie nastawiona do tej książki, gdyż ostatnią spotkałam się z bardzo negatywną opinią na jej temat. Ale zobaczymy, może kiedyś przypadkiem wpadnie mi w ręce.
    Pozdrawiam :)
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Też powiedziałabym, że to nie dla mnie... ale widziałam już tyle pozytywnych opinii, ktoś tam mnie bardzo namawiał do przeczytania... I teraz chyba nawet mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś ta książka do mnie nie przemawia. Ale okładka jest piękna!
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Instagram